Człowiek z niepłodnością jest opuszczony, mówie o sobie, o mnie i mężu.
Popadam w dziurę samotności, zamykam się w sobie.
Otacza mnie mnóstwo osób, a ja czuje się jak palec.
Najbardziej mnie dotyka kiedy mam kontakt z bobasami, potem mam kilku dniową depresje, np.teraz.
W dodatek te ciągłe zacipki - ciotek, sąsiadek, kolezanek, dobrych ludzi, które nieustanie pouczają, doradzają, komentują - ile masz lat; urodzić już czas; przestań latać czas na dziecko; na co czekacie; zróbcie in vitro ... nie wnoszą nic, budzą agresje.
![]() |
Żródło: z internetu |
Zaczełam stymulacje II, zero nadziei.
Raz na wozie raz pod wozem... Nic nie doradzę ani nie poradzę bo sama jestem w czarnej dupie jak zapewne Ci wiadomo.
OdpowiedzUsuńAle to minie, ten zły czas... zobaczysz!
Gdybyś tylko miała ochotę na wspólną kawę, czy spacer albo rozmowę... daj znać! Jestem blisko!
Wiem, wiem...bardzo mi przykro:*
Usuń2-go wracam dopiero do PL, wtedy chetnie, bardzo chetnie! Moze nawet w week 5-7, maz jedzie do Szwecji, bede bidakowac sama:( co Ty na to?
Bardzo chętnie :)
UsuńBędziemy w kontakcie! Ale wstępnie jesteśmy umówione ;)
Ściskam :*
napisz mi na priw umówimy się jakoś:) Buziaki!
UsuńO nie nie. Przypominam Wasze credo: Nie porzucaj nadzieje. Ściskam Kochana;*
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga,dziękuję!!! Ściskam:*
Usuń"Już myślałam, że jestem na dnie gdy nagle ktoś zapukał od spodu" - nie pamiętam skąd to. Jestem w tym samym dole. Tylko nikt mnie nie stymulował. Ostatnio już nawet z mężem w nim nie jestem tylko totalnie sama. I wiesz... strasznie boję się wojny:(((
OdpowiedzUsuńNo to w tym dole jest nas dwie, albo i więcej..... szkoda że jesteś w Wawie mogłybyśmy się pospotykać, poprzytulać było by łatwiej...
UsuńA cóż to za odległość... dla mnie smigacza samochodowego - no problem:P
Usuńw ten week spotykam się z naszą koleżanką z blogu 'Projekt Szczęście' w Krakowie, zapraszam, było by cudnie spotkać się razem! Z noclegiem nie ma problemu:)
UsuńEhh ... w ten weekend nie dam rady. możemy zaplanowac jakiś zlot ale musze wiedzieć z większym wyprzdzeniem:) Napisałam Ci @. Dostałaś?
Usuńsuper pomysł, jestem ZA!!!
UsuńNie dostałam maila tylko tyle co komentarze:( pisałaś na nieplodnoscwkrakowie@gmail.com ?
Ehhh... wszystko się kiedyś zmienia.
OdpowiedzUsuńNaprawdę.
I tęsknoty, samotności i bólu przyjdzie kres.
A wtedy zacznie się szczęście.
Oby Ala oby!!!! Ściskam:*
UsuńWasze credo:"Nasze credo: Nie porzucaj nadzieje!" będzie dobrze główka do góry..Trzymam kciuki mocno za kolejną stymulacje..
OdpowiedzUsuńJa mam 26dc nie czuję abym miała dostać okres ale pewnie się opóźni i przyjedzie @ za kilka dni..Już Ci pisałam po wizycie,że miałam owu w dwóch jajnikach i progesteron to potwierdził tylko że była.. Wiec byłam szczęśliwa po wizycie,że tak zareagowałam...Ale teraz pozostaje tylko czekać co będzie.. dziś zrobiłam test-negatywnie może za wcześnie albo i nie jestem. Kolejne dni pokażą..Jeszcze dziś i wkońcu upragniony weekend wolny:) :)
3maj się udanego weekendu i trzymam kciuki Paa;-) Buziaki...
Kochana Anula, odpisałam się na priw. Buziaki
UsuńTrochę tych tekstów usłyszeliśmy. Najlepszy był z ust mojej ukochanej babci: że jacy jesteśmy mądrzy, bo nie mamy dzieci. Nie wyprowadzałam jej z błędu. Niech i tak będzie.
OdpowiedzUsuńteż czasem na to pluję, a czasem załazi aż za skórę... trzeba się jakoś trzymać, dziękuję! Ściskam :*
UsuńHmm.. co powiedzieć? Mam to samo. To samo dotyczy ok 20 proc.par. musimy się wspierać...
OdpowiedzUsuńcześć Kochana, wsparcie jest bardzo ważne!
UsuńCo tam u Ciebie,miałaś już HSG?
Kiedy umiera jedna nadzieja - rodzi się nowa, inna :) Uwierz mi - znam to z autopsji :) Będzie dobrze - jest wiele dróg i wiele rodzajów nadziei :) Ściskam mocno i jestem z Tobą myślami :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana Bajeczko, cieszę się Waszym szczęściem, jesteś dla nas przykładem! Buziaki!
Usuń