Weekend już się kończy, właściwie już myślę o pracy.
W piątek, po robocie, pojechałam na zakupy. Zobowiązałam się, że upiekę tort na chrzciny Leonka i musiałam kupić brakujące składniki. Impreza była w domku. W sobotę pojechałam (mąż w pracy) na 13 do kościoła na chrzest. Zastanawiałam się czemu chrzest w sobotę, wiecie? Bo nie mają ślubu kościelnego. Później przyjęcie do samej nocy. Torcik był piękny. Tak minęła sobota.
Dziś byłam u mojego Doktora, nie było ludzi więc mogliśmy sobie pogadać na różne tematy niezwiązane z leczeniem. Mamy wspólny język, który się nazywa - motoryzacja:) Obaj, jak się okazało, uwielbiamy jednoślady.
Wiadomość najważniejszą zostawiłam na koniec:
pęcherzyki popękały!
Mam brać duphaston i dodatkowo to co biorę na stałe acard i kwas foliowy 15mg. I teraz moje ulubione słowo "czekamy"! Na nic nie liczę, w razie miesiączki mam brać Femarę od 3dc po 7dc.
Najważniejszy w każdym działaniu jest początek. (Platon)
Ja sobie w ogóle Ciebbie nie wyobrażam "fizycznie", myślę tylko, że jesteś dzielna dziewczynka! Meeega dzielna i jak zawsze jakoś dasz radę. Bo co możesz zrobić innego? Trzymam kciuki jak zawsze. I nie pisz, że szkoda kciuków.Dla Ciebie mi nie szkoda:)) (net działa lepiej - będę częściej).
OdpowiedzUsuńDziękuje! :* a jak tu nie być dzielnym, trzeb pchać wózek do przodu.
UsuńFajne że wróciliście, szkoda że byliście tak krótko:P Widziałam zdjęcia są super! Nie trzeba wyjeżdżać zagramanice, żeby nacieszyć się fantastycznymi widokami!
Buziaki:*
Bardzo dobre wieści. Ha opłaca się za Ciebie za Was kciuki trzymać ;)) Dlatego nie puszczam i trzymam dalej. "Czekamy" to chyba ulubione słowo każdej z nas.
OdpowiedzUsuńBędzie co ma być, ale będzie dobrze. Dzielna jesteś :))
Ściskam ;*
Dziękuję Aga! Ja swój okres stymulacyjny dzielnie zakończyłam, teraz to już 'wola Boża'.
UsuńCzekamy na wieści od Ciebie! Plan i dzielna realizacja!
Ja trzymam za Was dziewczyny kciuki!
Ściskam i buziaki:*
Dokładnie - to co miałaś zrobić zrobiłaś ;)
UsuńMoja wizyta 18 sierpnia. Zobaczymy co powie. Wstępnie konsultowałam wyniki z jednym lekarzem. Padło pytanie czy ktoś w rodzinie ma cukrzycę albo celiakię. Wynik LH, FSH i DHEAS-04 są prawidłowe, ale to nie zmienia faktu że są zaburzenia hormonalne i trzeba ustalić postępowanie. To już będzie zadanie nowego Doktorka. Jako profilaktykę polecono mi Inofilic (ponoć droższy ale u mnie ma być lepszy). I wszystko coraz bardziej wskazuje na pco....
Buziaki;*
tak o tej cukrzycy czytałam na twoim blogu pisałaś, tylko nie zarejestrowałam kiedy wizyta i co dalej, też już trochę czekasz na kolejny krok. W sumie na końcu czeka nas ogromna nagroda, na pewno warto tyle czekać:) tak myślę.
UsuńBuziaki:*
Czekam...w sumie częściowo świadomie zrobiłam 2 miesięczną przerwę od badań, lekarzy... Musiałam się zresetować :) Teraz zaczniemy na nowo mam nadzieję z nowym, lepszym planem. Na razie będzie ten inofolic. Naczytałam się o nim. I spróbuję dietę o niskim IG. Zobaczymy ;)
UsuńBuziak;*
A na taką Nagrodę warto czekać :)))
No to pięknie:) zatem zacisk kciuków rozpoczynam i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPs. My chyba! ruszamy od września ze stymulacja i in vitro- ale normalnie do końca w to jeszcze nie wierzę, boję się mieć nadzieję
Czekaj czekaj jak to stymulacja do in vitro, tak już? jak ocenił Ch wyniki laparoskopii? Macie już dokładny plan?
UsuńNo to super wiadomość :) :) trzymam kciuki..Będzie dobrze.. Ja już clo skończyłam i teraz jeszcze encorton do 12dc..No niestety wtedy był tylko wolny termin... Ale zawsze coś tam zobaczy hehe..to będę miała wizytę kilka dni przed @
OdpowiedzUsuńTak biore ten suplement o tym co ci pisałam tak w nim jest kwas foliowy:) czuję się dobrze po nim.. Pozdrawiam Buziaki i czekam na kolejne wieści :-D
tylko wiesz jak zauważysz że coś cię boli jak biegasz czy siadasz do od razu do lekarza bo to może przerośnięty pęcherzyk:) musisz obserwować siebie:) nie lubię takich cykli bez monitoringu ovu tylko na koniec, miałam tak przy poprzednim lekarzu, w ogóle się nie interesował a ja co chwilę miałam przestymulowane jajca, bo u mnie same nie pękają:D i nie rosną, heheheh no taki jestem przypadek:D
UsuńBuziaki!
No ja też nie lubie,ale cóż zrobić jak na urlopie jest,a już wolnych terminów nie miała..Nie zdarzało mi się aby były przerośnięte pęcherzyki:) czyje się wyśmienicie hehe od paru dobrych dni... Ale cały czas bacznie siebie obserwuje ;-) teraz przyszedł czas i pomyśleć o sobie :) Buziaki :-*
OdpowiedzUsuńo Anula super ze piszesz, teraz to wy już zaczynajcie działać :P przyjemności i przyjemności!!!! :P hihihi
UsuńBuziaki:*
codziennie zaglądam do Ciebie jak mam chwile ;-) już zaczęliśmy działać ;-) :-D :-D buzka
UsuńAnula trzymam za Ciebie, za Was kciukasy!!!:) dzialajcie! buziaki:*
UsuńPopękały bestyjki:) coś czułam, że popękają :)
OdpowiedzUsuńnoooo złamasy, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu..:) nie spodziewałam się.
UsuńTo czekamy . Może popękały pod groźbami plemniorków :)
OdpowiedzUsuńa całkiem możliwe, na czas owulacji otworzyłam 'warsztat' normalnie 24/7, wreszcie skończyliśmy maraton:) heheheh teraz cisza i spokój :*
Usuń