niedziela, 31 maja 2015

Niezwykły dzień

Już rano dnia 24/05/2015 wiedziałam że to będzie ten dzień
koło 13:00 w pierwszym okresie porodu 
zostałam przyjęta na odział
i się zaczęło....
o 20:42 przez CC (ze wskazaniem - małowodzie 4,3 i położenie miednicowe)
przyszedł na świat nasz synek 
największe szczęście mojego życia Bartoszek
Nasz skarb o ciężarze 2980g  i długości 54cm 
dostał 10 punktów w skali Apgar  

Nie mogę opisać jak jestem szczęśliwa





piątek, 22 maja 2015

koniec 39tc

Zadko, ale zdarzają się wizyty po których wychodzę zła
a może dobrym określenie jest zawiedziona 
nie wiem czy to hormony
czy zbliżający się poród
a może stres
nieee to nie to
jestem spokojna, nie boje się 
jestem gotowa i 
chce zobaczyć Syna 
trzymamy się terminu
do 26 maja to jeszcze pełne 3 dni czekania 
wiem, termin wybrałam w sumie sama
nikt nie skontrolował ani skomentował
kochani lekarze... 
Dzień Matki mogę świętować już dziś, jutro, pojutrze 
w końcu dla mnie dzień matki może być już teraz
przecież to nie są sztywne restrykcje, których musimy się trzymać
ja doktorem nie jestem
CC zazwyczaj robią w 38tc 
my mamy w 40tc 
Zacznę chodzić na rzęsach po suficie
 żeby wywołać wcześniejszy poród 

Myślę tylko o tym, że chcę Cię zobaczyć!

piątek, 15 maja 2015

38tc +

Ze względu na spadające AFI jestem na wizytach kontrolnych dwa razy w tygodniu. Tak zwane "szybciorkowe usg". Jak dobrze że mam lekarza, który dba o mnie. Dzięki niemu jestem spokojna. Następna wizyta we wtorek. Przy każdej kolejnej jest decyzja czy czekamy czy robimy cc. 


Wczoraj podpisałam papiery z położną środowiskową. Miła kobieta, mam nadzieje że będzie nam się dobrze współpracowało.

Dodatkowo w tym tygodniu skończyłam użytkować domowe KTG. Małe urządzenie, które po szkoleniu obsługiwałam przez tydzień sama. Podłączałam dwa przetworniki jeden do rejestracji czynności serca synka, drugi do czynności skurczowej macicy i leżałam pod tym 30 min.
Po zakończeniu badania aparat  automatycznie wysyła dane (zapis), działa to na zasadzie wbudowanej karty sim (przynajmniej tak to interpretuję) lekarz ogląda zapis i dostaje smsem krótkie info 'wynik prawidłowy'. Fajne urządzenie*, pod którym nasz maluszek nie bardzo lubił leżeć. Wygodne, nie trzeba biegać po szpitalach czy przychodniach. 

*Chcę dodać że to nie jest żadna reklama z mojej strony, skorzystałam z programu pilotażowego, który póki co jest bezpłatny. 

Pytanie konkursowe: która ręka moja

puchnące ręce w ciąży

czwartek, 14 maja 2015

Mamuśki

Jak skutecznie przyspieszyć poród
bądź podnieść spadające ciśnienie

Orzeł wylądował! 
 
Źródło: www.youtube.com

Źródło: z internetu


wtorek, 12 maja 2015

38tc

Lubie wizyty teraz już końcówkowe, ciążowe są fajne, no może za wyjątkiem 'rakiety' (krzesła gin)
 Szyjki już nie tykamy i tak jest zerowa
Sprawdzaliśmy Małego i jak mu się żyje w moim niewygodnym akwarium
 Nie przytył, waży nie całe 2800 i
nie wiem jak to się dzieje, ja przybieram na wadze jak na drożdżach, a bobas ani drgnie, wiadomo że usg zawsze +/-300/400gr szacuje wagę ale taka chudzinka z niego
Mały się nie obrócił - siedzi Aladyn, czyli wybór mam cesarka albo cesarka 
Źródło: internet
Termin planowanej cesarki 26/05
taką datę sobie wybrałam, ja wybrałam. Na pytanie (w szpitalu) 'kiedy chce rodzić?' bez wahania odpowiedziałam 26/05 
nie mogłam wymarzyć innego przecież to dzień Matki! I taką datę mam na skierowaniu. Podśmiewamy się z mężem, że jak bym powiedziała 1 lipca, to by też wpisali:) nikt się nie interesował w którym TC jestem ani kiedy miałam ostatnią miesiączkę:) a i na skierowaniu tego nie ma:) nasza kochana służba zdrowia! 

Źródło: z internetu
 Odstawiłam już wszystkie leki co brałam
Ręce puchną i mam palce jak bym była w narciarskich rękawiczkach męża
 rano trudno palce zacisnąć w piąstkę bądź utrzymać cokolwiek
nogi akurat ok 
Przytyłam od początku 17kg
 w tym po dwa kilo w policzkach

piątek, 8 maja 2015

...

Dopóki ziemia kręci się,
dopóki jest tak, czy siak,
Panie, ofiaruj każdemu z nas,
czego mu w życiu brak
....
Ja wiem, że Ty wszystko możesz,
wierzę w Twą moc i gest
....

Źródło: youtube.pl

poniedziałek, 4 maja 2015

Przygotowania

Przez ostatnie miesiące nasze mieszkanie przechodziło powolną metamorfozę. Pokój, który był graciarnią tudzież turystyczny, nabrał kolorów, nowych mebli i jest teraz pokojem dziecięcym.  Wszystkie półki, szafki, szafy, komody w kuchni, łazience, innych pokojach zostały wysprzątane. Wynieśliśmy ‘tonę’ niepotrzebnych rzeczy – notatek, ciuchów, butów, torebek  cześć poszła na śmieci część lepszych oddaliśmy. Wszystkie nowo dostarczone listy, papiery z ostatniego półrocza trafiły do segregatorów, rzadko używane rzeczy trafiły do piwnicy. Kanapy, dywany, łózko, kocyki zostały wyprane. Okna wymyte, firanki świeże i pachnące. Choć byłam przez całą ciąża mało mobilna, każdego dnia stawiałam sobie mały punkcik do zrobienia, czasem ten mały punkcik realizował się przez tydzień, dwa ale pomału szło do przodu. Wspólnymi siłami z mężem, teściem udało się skończyć remont w pokoiku. Razem z parką przyjaciół wysprzątaliśmy piwnice, ja bardziej palcem. Mąż zajął się swoim królestwem – garażem. I choć zajęło nam to masę czasu zdążyliśmy ze wszystkim co zaplanowaliśmy. Tempa przygotowaniom nadawały moje kolejne wizyty w szpitalach. Wtedy ja dostawałam ‘małpiego rozumu’, a mąż ‘wścieklizny’ nie mniej jednak udało się przetrwać i dojść do ładu bez większych kłótni. W czasie kiedy uprawiałam ‘oszczędzający tryb życia’ czyli lezienie plackiem zamawiałam łóżeczko, materace, wypełnienia do pościeli, pościel, rzeczy niezbędne z apteki w tym pampersy, kosmetyki itd. I tak większość rzeczy zamówiliśmy przez internet. Pierwszy zakup dla Synka dokonałam 25/12 wtedy zamówiłam całą serie książek ‘Obrazki dla maluchów’, zawsze chciałam mieć dużo książek dla dzieci. Mój drugi zakup 31/12 to ciuszki, siedząc w pracy zaakceptowałam koszyk i poszło. Wybranie wózka zajęło nam wieczność ale jest!
Nasze gniazdko jest gotowe na przyjęcie Synusia! 
Ja powoli dojrzewam ... :)
kołyska powędruje do sypialni, łóżeczko będzie stało ciut inaczej


czarna to nasza walizeczka do szpitala i drobiazgi które powinnam jeszcze dopakować