niedziela, 10 sierpnia 2014

Stymulacja I - monitoring III

Weekend już się kończy, właściwie już myślę o pracy. 
W piątek, po robocie, pojechałam na zakupy. Zobowiązałam się, że upiekę tort na chrzciny Leonka i musiałam kupić brakujące składniki. Impreza była w domku. W sobotę pojechałam (mąż w pracy) na 13 do kościoła na chrzest. Zastanawiałam się czemu chrzest w sobotę, wiecie? Bo nie mają ślubu kościelnego. Później przyjęcie do samej nocy. Torcik był piękny. Tak minęła sobota.
Dziś byłam u mojego Doktora, nie było ludzi więc mogliśmy sobie pogadać na różne tematy niezwiązane z leczeniem. Mamy wspólny język, który się nazywa - motoryzacja:) Obaj, jak się okazało, uwielbiamy jednoślady.
 
Wiadomość najważniejszą zostawiłam na koniec: 
pęcherzyki popękały! 
 Mam brać duphaston i dodatkowo to co biorę na stałe acard i kwas foliowy 15mg. I teraz moje ulubione słowo "czekamy"! Na nic nie liczę, w razie miesiączki mam brać Femarę od 3dc po 7dc. 

Najważniejszy w każdym działaniu jest początek. (Platon)

19 komentarzy:

  1. Ja sobie w ogóle Ciebbie nie wyobrażam "fizycznie", myślę tylko, że jesteś dzielna dziewczynka! Meeega dzielna i jak zawsze jakoś dasz radę. Bo co możesz zrobić innego? Trzymam kciuki jak zawsze. I nie pisz, że szkoda kciuków.Dla Ciebie mi nie szkoda:)) (net działa lepiej - będę częściej).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! :* a jak tu nie być dzielnym, trzeb pchać wózek do przodu.
      Fajne że wróciliście, szkoda że byliście tak krótko:P Widziałam zdjęcia są super! Nie trzeba wyjeżdżać zagramanice, żeby nacieszyć się fantastycznymi widokami!
      Buziaki:*

      Usuń
  2. Bardzo dobre wieści. Ha opłaca się za Ciebie za Was kciuki trzymać ;)) Dlatego nie puszczam i trzymam dalej. "Czekamy" to chyba ulubione słowo każdej z nas.
    Będzie co ma być, ale będzie dobrze. Dzielna jesteś :))
    Ściskam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aga! Ja swój okres stymulacyjny dzielnie zakończyłam, teraz to już 'wola Boża'.
      Czekamy na wieści od Ciebie! Plan i dzielna realizacja!
      Ja trzymam za Was dziewczyny kciuki!
      Ściskam i buziaki:*

      Usuń
    2. Dokładnie - to co miałaś zrobić zrobiłaś ;)
      Moja wizyta 18 sierpnia. Zobaczymy co powie. Wstępnie konsultowałam wyniki z jednym lekarzem. Padło pytanie czy ktoś w rodzinie ma cukrzycę albo celiakię. Wynik LH, FSH i DHEAS-04 są prawidłowe, ale to nie zmienia faktu że są zaburzenia hormonalne i trzeba ustalić postępowanie. To już będzie zadanie nowego Doktorka. Jako profilaktykę polecono mi Inofilic (ponoć droższy ale u mnie ma być lepszy). I wszystko coraz bardziej wskazuje na pco....
      Buziaki;*

      Usuń
    3. tak o tej cukrzycy czytałam na twoim blogu pisałaś, tylko nie zarejestrowałam kiedy wizyta i co dalej, też już trochę czekasz na kolejny krok. W sumie na końcu czeka nas ogromna nagroda, na pewno warto tyle czekać:) tak myślę.
      Buziaki:*

      Usuń
    4. Czekam...w sumie częściowo świadomie zrobiłam 2 miesięczną przerwę od badań, lekarzy... Musiałam się zresetować :) Teraz zaczniemy na nowo mam nadzieję z nowym, lepszym planem. Na razie będzie ten inofolic. Naczytałam się o nim. I spróbuję dietę o niskim IG. Zobaczymy ;)
      Buziak;*
      A na taką Nagrodę warto czekać :)))

      Usuń
  3. No to pięknie:) zatem zacisk kciuków rozpoczynam i pozdrawiam cieplutko :)
    Ps. My chyba! ruszamy od września ze stymulacja i in vitro- ale normalnie do końca w to jeszcze nie wierzę, boję się mieć nadzieję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekaj czekaj jak to stymulacja do in vitro, tak już? jak ocenił Ch wyniki laparoskopii? Macie już dokładny plan?

      Usuń
  4. No to super wiadomość :) :) trzymam kciuki..Będzie dobrze.. Ja już clo skończyłam i teraz jeszcze encorton do 12dc..No niestety wtedy był tylko wolny termin... Ale zawsze coś tam zobaczy hehe..to będę miała wizytę kilka dni przed @
    Tak biore ten suplement o tym co ci pisałam tak w nim jest kwas foliowy:) czuję się dobrze po nim.. Pozdrawiam Buziaki i czekam na kolejne wieści :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko wiesz jak zauważysz że coś cię boli jak biegasz czy siadasz do od razu do lekarza bo to może przerośnięty pęcherzyk:) musisz obserwować siebie:) nie lubię takich cykli bez monitoringu ovu tylko na koniec, miałam tak przy poprzednim lekarzu, w ogóle się nie interesował a ja co chwilę miałam przestymulowane jajca, bo u mnie same nie pękają:D i nie rosną, heheheh no taki jestem przypadek:D
      Buziaki!

      Usuń
  5. No ja też nie lubie,ale cóż zrobić jak na urlopie jest,a już wolnych terminów nie miała..Nie zdarzało mi się aby były przerośnięte pęcherzyki:) czyje się wyśmienicie hehe od paru dobrych dni... Ale cały czas bacznie siebie obserwuje ;-) teraz przyszedł czas i pomyśleć o sobie :) Buziaki :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o Anula super ze piszesz, teraz to wy już zaczynajcie działać :P przyjemności i przyjemności!!!! :P hihihi
      Buziaki:*

      Usuń
    2. codziennie zaglądam do Ciebie jak mam chwile ;-) już zaczęliśmy działać ;-) :-D :-D buzka

      Usuń
    3. Anula trzymam za Ciebie, za Was kciukasy!!!:) dzialajcie! buziaki:*

      Usuń
  6. Popękały bestyjki:) coś czułam, że popękają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noooo złamasy, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu..:) nie spodziewałam się.

      Usuń
  7. To czekamy . Może popękały pod groźbami plemniorków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a całkiem możliwe, na czas owulacji otworzyłam 'warsztat' normalnie 24/7, wreszcie skończyliśmy maraton:) heheheh teraz cisza i spokój :*

      Usuń