poniedziałek, 21 lipca 2014

Cykl czy cyrk?

W skrócie co u mnie: 
41dc - lubię to! Nie zapowiada się żeby coś się zmieniło, według kalendarzyka powinnam mieć następną owulację.  Tak zrobiło się po poronieniu od 29 do 50dni mi się cyrk wydłużył, no cykl na kółkach:) Czekam na wyniki histeroskopii, powinny być w środę. Jak dostane miesiączkę to zaczynamy przygodę z Aromkiem po 2 tabletki +monitoring+ ovitrelle = standard. Zupełnie się tym nie przejmuję. Pracy ogrom czasu nie ma 'taczki przeładować'.

ps. nie mogę uwierzyć - wyników dziś nie było, dzwonić jutro. Co za burdel w tych naszych szpitalach.



21 komentarzy:

  1. U mnie 28 dc. Kiedy będzie okres pojęcia nie mam. Nie wiem ile ten cykl może trwać. Nie wiem kiedy mogłabym testować (jakby było po co ;p). Więc czekam. Ani badań zrobić, ani pójść z nimi na wizytę nie mogę. Eh. Na szczęście szybko mija czas bo pracy dużo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic nie testuj, czekaj cierpliwie i najlepiej myśl o czymś innym, a my będziemy trzymać kciuki!

      Usuń
    2. ok, nie będę testować. W końcu jak coś ma być to będzie. Zajmę głowę książką ;)

      Usuń
  2. Czytam Wasze blogi i tak sobie myślę, że to cudowne takie wzajemne wspieranie się :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka jest niepłodność - nabuzowane hormonami to płaczemy to bez powodu śmiejemy się, to poddajemy się to walczymy, ważne żeby mieć w kolo ludzi którzy cie rozumieją:) Pozdrawiam

      Usuń
  3. A u mnie też z tym różnie :) przeważnie miałam ostatnio 36dc,a ostatnio dostałam już @ w 20dc.. Jutro mam 14dc i wizytę u gina z wynikami więc pewnie usg zrobi. Zobacze co mi powie nowego co dalej robimy.. ;-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ciekawe jak tam u Ciebie? co powiedział doktorek?

      Usuń
  4. I jak przyszła małpa?
    Ja potrafiłam dobijać nawet do 100 więc wiem co nieco w temacie dłuuuugich cykli i zmniejszonych szans...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a gdzie... cisza. Do 100? nie dam rady tyle czekać wywołam, nawet jak bym miała skakać pod sufit... masakra.

      Usuń
    2. Wywoływałam i też nic nie dało. Ale ja to taki dziwny przypadek jestem co wybija się ze wszystkich medycznych schematów. Ostatnio jednak postawiłam na gorące kąpiele i dużo seksu :) pomogło!

      Usuń
    3. ja tym razem postawie na 'dużo seksu' i dam znać czy pomogło wywołać miesiączkę:)

      Usuń
    4. Z tym seksem się zgadzam :) Też miałam - i nadal czasem miewam - baaaardzo wydłużone, "cyrkowe" cykle, i seks naprawdę pomaga na wywołanie - przynajmniej truć się tabsami nie trzeba, i łączysz przyjemne z pożytecznym ;)

      Usuń
  5. Dobry seks pomoże na wszystko:) melduje , że żyje. W pierwszych dniach sierpnia hsg, o ile @ przywlecze się punktualnie.. mnie na metformaxie zeszło z 35 do 30dni, więc jest w miarę ok. Co to za nowa stymulacja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że jesteś, zaglądam do Ciebie a tu cisza, jak by były wakacje:D Ja niby mam łykać duphaston na wywołanie ale postawiłam na naturę - czyli czekam jak mi samo przyjdzie:) teraz czuję że się zbliża pojawiły się pierwsze oznaki na buzi:/
      A stymulację zaczynam na Aromku jak dostane okres, tylko że nie po 1 tabsie a po 2, zobaczymy.
      HSG w sumie zobacz jak ten czas zleciał, wspominałaś że początkiem sierpnia a to już w sumie zaraz.
      Ściskam:*

      Usuń
    2. Aromek??

      Usuń
    3. Aromek to letorozol, przy nim rosną jajeczka i endo razem:D przynajmniej na mój MisioPuchatkowy rozum:)

      Usuń
  6. A teraz Ty mnie nie publikujesz:///

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś ty:) ja od razu mam komentarze publikowane, są bez akceptacji :)

      Usuń
    2. To widocznie jak z komórki piszę to się nie zapisało:// (może to przez tę wkurzającą :PP weryfikację obrazkową)

      Usuń